Pierwszy plan : Honorata Kosiba i jej córki Genowefa (z lewej ) i Adela. Z tyłu od lewej synowie : Tadeusz, Czesław, Bronisław ,Adam,Edmund. Brakuje nieżyjacego już wtedy Jana. D  O   K O S I B I A K Ó W    I   N I E   T Y L K O  ...                                                              Mam  dla Panstwa baśń nie nową                         Całkiem starą - daję słowo!                        Żył raz sobie liczny Ród                                          Bardzo liczny - członków w bród!              I nie wszyscy się już znali              w różnych miejscach zamieszkali.                  Dziadek nasz ,  co zwał się Błażej                 i  był wójtem jak Bóg każe                przybył tutaj aż z Libuszy                i  zakochał się po uszy                w Honoracie wel Pawłowskiej.                 I tak stadło założyli               osiem dzieci wnet spłodzili.               Wszystkie dzieci nie marudy               chociaż życie niosło trudy,               chociaż ciężkie czasy wojen               zakładały stadła swoje.                                  Gienka wyszła za Sikorę                  wychowali dzieci dwoje.               Bronek zaś ,poślubił Stefę               sześć miał dzieci na pociechę.                  Cynek z Marią, żoną swoją                  wychowali dzieci czworo.                Jasiek też był facet zuch                pozostawił synów dwóch!                   Edmund z żoną Stanisławą                   dwoje dzieci - pod Warszawą.                Dolkiem zwany przez nas Adam,                dzieci czworo, żona Władzia.                   A Adelcia, Staś - tych dwoje                   wychowało dzieci troje.                Teraz kolej jest na Tadka,                tutaj dzieci jest gromadka.                Katarzyna żoną była                siedem dzieci urodziła.                  Niby koniec to i basta,                  lecz rodzinka się rozrasta.                  Bowiem wnuki -te dzieciny                  założyły swe rodziny.                  Narodziło się im dzieci                  do tej pory tak to leci,                  że familia potężnieje,                  i nie każdy zna już dzieje                  swoich przodków...               Stąd nasz pomysł ten się zrodził               - k t o   z   K o s i b ó w   t y c h   p o c h o d z i               niech przybywa na spotkanie               bo nie mit to , nie podanie               że liczymy 300 osób!!!                  Swoje żony zabierajcie,                  Mężów też nie zostawiajcie                  i koniecznie dzieci, wnuki                  bo to ważne są nauki                  dla potomnych...                Przyjeżdżajcie więc ludziska                i z daleka no i z bliska:                Łódż, Warszawa i Głubczyce,                Frankfurt,Biecz, Dominikowice,                Londyn, Kożle i Męcina,                Mielec,Krasne, Gorliczyna                i Monachium i Ropczyce,                Golway, Swarzędz i Gorlice.                Kraków, Poznań i Ispina                i Szczecinek i Żelczyna                i Kosewko i Kórnica                i Warszawy okolica                no i Zakrzów i Sękowa                Rzeszów, Siary i Stalowa                Krzywda, Uście i Niebylec                no i  K r y g                a stąd piechotą                wszyscy zejdą się z ochotą...                   Przybywajcie więc do Straży                  a z pewnością się wydarzy                  coś miłego...                                     -    termarsz  - W Polsce mieszka 2398 osób noszących nazwisko Kosiba. Potomkowie Honoraty i Błażeja to ok.300 osób (z tej liczby ok.30 nie żyje). Największe skupisko naszej rodziny to okolice Gorlic.